Pierwsza rocznica bloga!


Witajcie starzy znajomi! Jeśli jednak jesteś tu nowy, witaj potencjalny stały czytelniku!

Dzisiaj jest pierwsza rocznica założenia bloga. To był zwariowany rok, pełen różnego rodzaju ścierwa, ale nie zabrakło też mnóstwo przyjemniejszych rzeczy. Z częścią z nich starałem się podzielić z Wami tutaj, na łamach właśnie tego bloga. Z niektórymi nie zdążyłem, z niektórych w międzyczasie zrezygnowałem, ale hej – nie od razu Kraków zbudowano. Pomimo wielu trudności nie poddawałem się i nadal nie zamierzam. Będę kontynuował pisanie swoich niepopularnych opinii, wbrew wszelkim przeciwnościom losu i braku powszechnej akceptacji innego zdania w Internecie.

Chwileczkę... Pierwsza? Tak, pomimo tego, iż pierwszy wpis na blogu pojawił się innego dnia, to sam blog powstał trochę wcześniej. Myśl o jego założeniu chodziła za mną już od trzech lat, ale zawsze brakowało jakiejś motywacji, kogoś kto by mnie popchnął w tą stronę... W Nowy Rok 2016 postanowiłem, że czas zrealizować ten cel.

Co się stało w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy? Ano bardzo dużo.

  • Blog zmieniał się trzy razy. Ostatnią, czwartą zmianę widzicie właśnie teraz.
  • W kwietniu udało mi się podjąć współpracę z Nintendo Polska, co traktuję jako mały osobisty sukces. W tamtej chwili na blogu było około 3500 wyświetleń.
  • Napisałem dla was 64 (słownie sześćdziesiąt cztery) wpisy! W Sylwestra 2016 blog miał 13 223 wyświetlenia, pomimo prawie zerowej promocji, co również uważam za swój mały sukces.
  • Rok 2016 to bardzo dużo rocznic. Na łamach sebagra.blogspot.com przypominałem sobie razem z Wami: dwudziestą rocznicę Pokemonów, trzydziestą rocznicę The Legend of Zelda, trzydziestą rocznicę anime Dragon Ball, trzydziestą rocznicę serii Metroid
  • Oprócz tego w tym roku mieliśmy dwudziestą rocznicę serii Tomb Raider, dwudziestą piątą Sonic the Hedgehog, trzydziestą rocznicę Dragon Questów, dwudziestą Nintendo 64, dziesiątą Xboxa 360 w Polsce... I było tego jeszcze dużo więcej...
  • W kwestii przenośnego grania przeprosiłem się z PlayStation Portable.
  • Dwa tygodnie przed Bożym Narodzeniem kupiłem PlayStation 4. Wersja biała z dyskiem 500GB. Dlaczego? Ponieważ tyle mi wystarczy i podoba mi się biały sprzęt. Slim ma identyczne osiągi, a jest sporo droższy. Póki co, nie widzę sensu inwestycji w wersję Pro. Jest stanowczo za droga, abym poważnie zainteresował się nią, a różnica względem oryginalnej wersji nie przekonują mnie.
  • Dostaliśmy oficjalną zapowiedź Nintendo Switch!
  • Przesunięto premierę The Legend of Zelda: Breath of the Wild na 2017 rok :(.
  • Nadrobiłem trochę klasyków: przeczytałem Mausa, zapoznałem się z serią Star Fox, przeprosiłem się z Tales of the Abyss, nadrobiłem Another World oraz grałem w najlepszego Metroida od lat.
  • Łącznie przeszedłem 17 gier w tym roku. Niezbyt imponujący wynik, ale zapewne najwyższy od dziesięciu lat.
  • Zacząłem nadrabiać Dragon Ball Super. Nie było łatwo...
  • Próbowałem pomóc wam w odwiecznym dylemacie, którą konsolę kupić.

Co nas czeka w roku 2017?

  • Premiera Nintendo Switch oraz The Legend of Zelda: Breath of the Wild!
  • Niestety, przez nawał obowiązków nie będę mógł pisać tak dużo jak w poprzednim roku. Wpisy będa się pojawiać znacznie mniej regularnie. Może się również zdarzyć cały miesiąc lub dwa bez jakiejkolwiek aktualizacji. Przepraszam! Chciałbym pisać tu tak często jak to tylko możliwe...
  • ... Ale to nie zmienia faktu, że nadal będę publikował swoje niepopularne opinie! Nadal będziecie mogli przeczytać tu recenzje i felietony. Jako, że zaktualizowałem swoją kolekcję o maszynki Sony, tych będzie trochę więcej. 
  • Postaram się trochę mniej pisać o Nintendo i Dragon Ballu, a wprowadzić troszkę więcej innych tematów.
  • Będzie troszkę Metal Gear Solid :).
  • Do końca roku kończę uzupełniać kolekcję gier na PS3 3DSa i Wii U. Nie oznacza to, że będę miał już wszystkie gry świata – wręcz przeciwnie. Ale mam już prawie wszystko co mnie interesuje, a i tak oznacza to tyle pudełek na półkach, że mogę grać już do emerytury. 

Dziękuję serdecznemu koledze po fachu, Maćkowi, za pomoc w nowym logo. Dziękuję również kolegom z developerom, którzy doprowadzili ten layout do użytecznej formy, a na szczególne wyrazy uznania zasługuje Michał. To dzięki wam, blog ten nareszcie nie wypala oczu przypadkowym wędrowcom!

Dziękuję wszystkim serdecznie za wszelkie słowa otuchy, pochwały i (słuszne) uwagi. Życzę Wam, żeby ten najbliższy rok był lepszy niż poprzedni, a sobie dalszej wytrwałości. Jesteśmy w kontakcie!

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz